Czyżby nowy reżyser Conana???
 |
| Trudno było dostać… |
Nie miałem co prawda jeszcze przyjemności obejrzeć Hitmana, ale pojawiające się w necie opinie generalnie są dalekie od nazwania filmu wybitnym, pod jakimkolwiek względem.
Dlatego właśnie lekkie zaniepokojenie wywołuje plota, jakoby to właśnie autor (no powiedzmy, w 90%) Hitmana, Xavier Gens miałby być reżyserem nowego Conana.
Mam nadzieję, że to kaczka netowa w sezonie beznewsowym… Z dwojga złego wolałbym jednak McTiernana, nad którym w sumie też nie piałem z zachwytu. Jak zwykle – czas pokaże.
Może jednak zaapelujemu o nie wsadzanie McTiernana? Ten news jest chyba najgorszym w odchodzącym roku.
Hitman został zwalony przez to, że reżyserowi nie pozwolili zmontować filmu tak jak chciał i walnęli wszystko CHRONOLOGICZNIE, do tego ponoć wywalili wszystkie najlepsze sceny, bo były zbyt brutalne.
A Gens to akurat naprawdę bardzo fajny reżyser :/.
Na pewno wyjdzie Director's Cut to się sprawdzi. Aczkolwiek nie chce mi się wierzyć, żeby zmiana struktury była w stanie jakoś radykalnie poprawić film. Wypowiem się autorytatywnie jak obejrzę.
z hitmana krotko mowiac zrobili lysego, niby-tajemniczego kolesia co nie ma problemow z bieganiem i strzelaniem bezblednie do uposazonych komandosow. jedna scena (w toalecie) ktora ma klimat gry (chwilowy), oprocz tego to kicha na maxa.
To jestem zdecydowanie mniej wymagającym widzem, gdyż Hitman podobał mi się. Co prawda nie zasługuje może na 3,8/5, ale i tak warto wybrać się do kina. Porządna rozwałką, a że fabuła jest prostsza niż drut to trudno. Nie każdy film musi być wybitny by mógł być dobrym dostarczycielem rozrywki.
wlasnie wrocilem z kina i Hitman jest zupelnie spoko. jestem ciekaw wersji Gensa, bo obecna jest totalnie lightowa (procz moze jednej, dwoch lut).