Film Joust!!!
Mad Max wysiada |
Może pamiętacie z salonów (prędzej) albo z Pegasusa (raczej nie, bo aż takich ramot u nas nie wydawali) gierkę Joust. Był to tytuł pokroju mniej więcej Dig Duga albo Pac Mana i opowiadał o rycerzach pojedynkujących się na strusiach.
Kręcą to.
Można więc powiedzieć, że pewna magiczna psychologiczna granica realizacji filmu na podstawie gry została przekroczona.
Pomysłodawcy tej doskonałej adaptacji opisują ją jako – UWAGA – połączenie Gladiatora i Mad Maxa. Kurde, na taki film sam bym poleciał, gdybym nie miał świadomości, że pojawią się w nim rycerze na strusiach. Jest już nawet gotowy scenariusz autorstwa Marca Gottlieba. Opowiada on o tym, że za 25 lat Las Vegas będzie zawieszone w powietrzu i będą tam różne atrakcje. Mocno zaleciało co gorszymi elementami Final Fantasy…
Powodzenia, chłopaki.
Gdyby się jednak okazało, że to ma naprawdę powstać status macie tutaj.
W erze automatów za kasę, to był MEGAWYPAS tuż obok PHOENIXa, VANGUARDA, PacMana i COBRY !!!
Cobra kurna wymiatała!!!
A muzyczkę z Phoenixa do dziś umiem zaśpiewać!
kultowa giera. final fantasy też jest kultowe. mad max też. i gladiator.
ta prodka skazana jest na kult, ot co!
najlepsze wiesci świata !!!!
Whaaaat? <pada_na_ryj> Holiłód to złooo!
ale nius! Się grało, oj gralo!!! River Raid coraz bliżej!!