Nakręć to jeszcze raz, Sam
![]() |
Giving a head |
Chodzą na mieście różne te na temat następnego projektu Sama Raimi. Nie wiadomo jeszcze, czy osobiście zajmie się on reżyserią Spider-Mana 4, czy też przekaże go komuś innemu (padło już nawet plotkarsko NAZWISKO CAMPBELL, ale niestety zostało to szybko zdementowane).
No i wychodzi na to, że póki co następnym filmem Sama może być nic innego jak remake kultowego Clash of the Titans – Zmierzchu Tytanów. Za produkcje zabiera się aktywne ostatnio niezwykle Legendary Pictures i podobno właśnie Raimiego wzięli na celownik jako pożądanego reżysera, oferując mu do zrobienia całą serię filmów.
Młodszym czytelnikom przypomnijmy, że Clash of the Titans to Harryhausen-fest z 1981 roku o przygodach Persuesza, zawierający mechaniczną sowę, lekko „inspirowaną” podobno R2 ze Star Warsów, a także Krakena, Meduzę i inne pokraki.
Scenariusz nowej wersji napisał punktowo kultowy Lawrence Kasdan i podobno przypomina on bardziej 300 niż pierwotny Clash. A my pamiętajmy, że Raimi ma spore doświadczenie w filmowaniu poklatkowych szkieletów.
Zmierzch Tytanow! zajebiste animacje poklatkowe i kultowa sowa!!! yupii!!!
Oby obsada Olimpu nawiazywala do Xeny!! K. Smith – Ares moze byc komputerowy. A film po raz pierwszy widzialem w Czechoslowacji po ichniemu.