szedłem do kina nie spodziewając się rewelacji – wyszedłem z taką miną ":D"
niektóre rzeczy w tym filmie trzeba po prostu zobaczyć (najgorsze jest to, że nie da się go sensownie streścić, bez spoilerów, więc musisz wierzyć mi na słowo)
Już po seansie i zgodzę się z Tobą – ten film ogląda się dla zabawy konwencją i mruganiem oka w kierunku publiki lubującej się w straszakach, a jakiekolwiek streszczanie fabuły to spoiler za spoilerem 😀
Film nie jest żadnym arcydziełem (czego spodziewałem się po niektórych recenzjach w Necie), ale solidnym rzemiosłem, które zaskakuje pomysłem, narracją i czystym funem.
Horror z tego żaden ale końcówka mnie rozpierdoliła pozytywnie 🙂 Całość może bym inaczej poprowadził zaskakując bardziej widza ale brakuje mi takich pierdół kręconych dla zabawy.