No i co z tego, że pewne rzeczy lepiej pasują do animacji, aniżeli do filmu aktorskiego? Rozumiem to. W komiksie Scott na tle kresek lecący się tak nie wyróżnia jak w filmie. Ale czemu przez to film miałby nie mieć przesłania kiedy je miał i to bardzo wyraźne?
Twierdzisz, że nie może występować przesłanie, alegoria i symbolika w filmie? Jakiś pee bar albo to przedstawianie walk mniej dziwnie wypada w komiksie ale nie zmienia to jego znaczenia.
Rozumiem tylko, że film ci się nie podoba i tyle, a teksty o mieczu damoklesa są śmieszne.