Interesujące podejście, chociaż odpowiedź zdecydowanie niepełna. Jak jasno widać w przekazach "Buffy" czy – jeszcze dobitniej – w "Lat den rätte komma in" zakaz wejścia to nie kwestia Kodeksu Wampirzego, a fizjologi/fizyki wampirzej (wynikającej, rzecz jasna, z zaczarowania).
Tym niemniej przedstawioną przez Ciebie wersję też można rozwijać: A jeśli postawię namiot na dziedzińcu domu, do którego zły wampir jest zaproszony, to jestem bezpieczny? A ruiny domu?