Reply To: Inception
Homepage › Forumy › Na naszych ekranach › Filmy, filmy, filmy › Inception › Reply To: Inception
moim zdaniem Nolan leci w ch*ja, a młodzież rusza skórką.
oto jak wyglądałyby dialogi w Incepcji, gdybym ja poprawiał scenariusz:
[b]pinda:[/b] [i]Musisz przestać o niej myśleć.[/i]
[b]Leoś:[/b] [i]Dziewczyno, kurwa, jeszcze słowo, a wylatujesz z mojego teamu! Nie po to cię ze sobą targałem, żebyś mi teraz dupe truła![/i]
ale niestety Mośki w Holly mnie wykolegowały i w konsekwencji zszedłem do podziemia (tj. Internetu) i muszę swoją twórczość publikować anonimowo.
no więc po pierwsze, mega denny do potęgi en silnia, gdzie "en" to nieskończoność jest wątek na linii Cobb-Mal. to jest taki typowy wątek w sam raz dla dzieci i gików ruszających skórką na widok Ellen Page. zaraz opiszę, o co mi chodzi, aby nie było niedomówień. otóż na ekranie widzimy rezolutną studentkę ASP walącą głupio-mądre suchary i bawiąca się w panią psycholog z bożej łaski oraz dorosłego faceta otwierającego się przed nią jak jakaś ostatnia faja albo przyjazny gej. ogólnie ubolewam nad tym, iż eka Leosia nie składała się z samych facetów – to uczyniłoby Incepcje filmem poważniejszym, cięższym, doroślejszym, a być może nawet seksistowskim! za dużo facetów było w scenariuszu i ktoś doszedł do wniosku (pewnie Nolan), że trzeba urozmaicić historie wstawiając dzieciaka, który wnosiłby powiew zdrowego rozsądku, bo wiadomo, że agenci wynajmowani przez największe korporacje świata do wykonywanie niebezpiecznych misji typu "rozwalanie konkurencji" to nie to co samo rezolutni studenci ASP mający świadectwo z paskiem.
poza tym Incepcja to taka krzyżówka Bonda + Matriks + Dowolny Film Akcji, W Którym Są Komandosi.
mega prostacko – i nie bójmy się tego słowa – wyszły Nolanowi wszelkie wizualizacje kluczowych, że się tak wyrażę elementów "śnienia". np. system obronny Fishera ma postać uzbrojonych kolesi z gunami – takie coś wymyśliłby mój brat mający – że przypomnę tym, którzy nie wiedzą – paszport Polsatu.
na pytanie, gdzie ukryć idee, Nolan odpowiada posiłkując się następującą wizualizacją: ukryć ją należy w twierdzy w górach bronionej przez komandosów po to, żeby mogli ją zaatakować inni komandosi + studentka ASP, która w ostatniej chwili wpadnie potem na mega cwany plan, dowodząc niezbicie, że jej obecność we filmie ma sens!
według mnie zaszczepianie idei powinno wyglądac dokładnie tak samo jak wygląda zaszczepianie idei w mózgach dzisiejszych dzieci, że Nolan to geniusz.
Pozdrawiam wszystkich, których Mośki wykolegowały!
PS
chemik to też dziecinna postać jest. śmieszna jest scena, w której poznajemy go po raz pierwszy: koleś siedzi, a za nim [url=http://photogallery.filmofilia.com/data/media/178/inception_84.jpg][b]kolorowe, tajemne mikstury,[/b][/url] żeby było wiadomo, że to chemik, a nie, dajmy na to, grabarz.