Reply To: Lost – serial taki.

Homepage Forumy Na naszych ekranach Seriale Lost – serial taki. Reply To: Lost – serial taki.

#4139
Sasquatch
Member

No Michael się pojawił przecież wcześniej jako ghost, a Walt sezon wcześniej powiedział, że olewa wyspę.

Co do moich przewidywań to mogę iść do kąta i się wstydzić, bo pojechali po bandzie.

Co do finału, to satysfakcjonujący zwłaszcza dla ludzi jak moja koleżanka małżonka (Man of Faith), dla której tajemnice były sprawą drugorzędną, a oglądała serial dla bohaterów i ich wzajemnych relacji.

Cały 6 sezon twórcy mieli okazję wyjaśnić kilka kluczowych tajemnic, nie mówię o pierdółkach, ale np. sprawa ciąż na wyspie (pewnie incydent spowodował, że moc wyspy się tak zmieniła – a wystarczyło jedno zdanie np. Jacoba i to by wystarczyło), sprawa uwięzienia w chatce i konsekwencji z tym związanych (ktoś ma jakiś pomysł?), a już ciśnienie mi podniosło brak wyjaśnienia sceny strzelaniny na łódce z 5 sezonu (pewnie strzelali się z ludźmi Widmora – można było tę scenę umieścić po porwaniu Jina).
Za to sprawa związana z liczbami jest wystarczająco wyjaśniona. IMO na wyspę przez wieki trafiały różne osoby, również takie, na które moc wyspy działało oświecająco. Budowali oni w pewnych miejscach gdzie moc była wyjątkowo aktywna, a to świątynie, a to latarnie, a to koło itp.. Latarnia przez lata wskazywała 360 potencjalnych kandydatów na zastępców Jacoba. Wielu trafiło na wyspę i zginęło, przez przypadek, albo knowania Dymka, niektórzy zginęli poza wyspą, albo nigdy na nią nie trafili. 30 lat wstecz zwierciadło zaczęło pokazywać Jacobowi naszych bohaterów. Zbiegiem okoliczności – przeznaczeniem – mocą wyspy – cyfry im przypisane pasowały do równania Valenzetti'ego, którym zajmowała się Dharma [url]http://www.youtube.com/watch?v=_PPCCcXarkc[/url]

Ogólnie jako Man of Science czuję niedosyt, ale nie żałuje 6 lat spędzonych z serialem.