[quote][b]kamill napisał/a:[/b]
1. Motyw z ojcem przemawiającym do syna na wideo i sikret messedżami sprzed lat, które dziwnym trafem odpowiadają akurat na potrzebę chwili, to rzecz ograna w kinie ponad wszelką przyzwoitość
[/quote]
Nie dziwnym trafem, tylko Samuel mu przywiózł, bo wiedział że msg jest adekwatny do sytuacji.
[quote]
3. Sceny akcji były mocno chaotyczne (zwłaszcza ostatnia walka) aż do poziomu "dzieje-się-tyle-że-zaczyna-mi-być-obojętne-o-co-chodzi", co dziwi o tyle, że w jedynce ta sama ekipa poprowadziła je płynnie i precyzyjnie.[/quote]
Jak osoba wyczulona na chaotyczność i jasność topografii scen akcji (my dziadki nie mamy już tak lotnej percepcji jak młodzież) uznaję te w IM2 za wysoce akceptowalne.