Ta, buc z filmiku się ekscytował, że tak napisał dialogi Wrexa, że trzeba wypraszać rodziców z pokoju.
Nie wiem, czy ludzie w CD Projekcie są głusi czy nie słyszeli owoców własnej pracy przy ME1, że tak sumiennie skopiowali je przy ME2, którego lokalizacja jest pośmiewiskiem nawet sprzedajnych na co dzień portali growych. Może jakby tych wszystkich polskich sitcomowców nie zatrudniać i zostawić ME po angielsku, giera byłaby parę zyla tańsza i nie trzeba by grzebać w ini-plikach? No a nieszczęśni właściciele XBoxa nie musieliby jej kupować za małą wodą (bo może nie każdy wie, że wersja XB sprzedawana u nas jest tylko PL)?
Przodem do klienta, panowie z CDP. Zresztą czy nie deprymuje was, że cała wasza ciężka praca, wszystko to jest ch*ja warte?