Kurna, a mi się ten film podobał. Wystarczyło, że go zniszczyłem w sobie przed premierą. To system który działa, bo zostałem mile zaskoczony. Fabuła, postaci, efekty ok, a jedyne co, to czepiać się można za bardzo wypasionych maszynek, którym bliżej było matriksowi (dwa i trzy oczywiście).