Obejrzałem właśnie włoski oryginał – co tu dużo gadać, genialny exploitationowy fun. Fajne szybkie zbliżenia/oddalenia, stunty w wykonaniu samych aktorów (łącznie ze skakaniem z mostu na jadący pociąg), 100 tys. trupów, koszenie 100 enemy jedną serią i użycie granatów na masową skalę. Natomiast z Tarantinowskim filmem ma chyba tyle wspólnego, że też jest o zabijaniu nazi. Polecam!!!
[i]Mac, Tony, Earl – dress up as Germans and let's get out of here![/i]