Uwielbiam te mega krytyczne recenzje ortodoksyjnych fanów, tudzież etatowych marudów, którzy przez zmieszanie czegoś fajnego z błotem chcą sobie powiększyć ego i wydaje im się ze są lepsi od innych przez to. Bo film jest naprawdę dobry. Widać dużo cięć i ostrego kombinowania by poupychać jak najwięcej się da. Wydanie dvd na pewno zaleczy wiele ran. Choć i tak nie da się zrobić tego tak, by każdy się ślinił. Kawał zacnego kina. Tak się właśnie powinno robić film. Żeby chciało się o nim dyskutować. Żeby poraził elektryzującym urokiem.