Bezel

[Bezel]

Kręcą trzeci sezon BM!

http://www.digitalspy.com/tv/black-mirror/feature/a785440/black-mirror-season-3-online-tv-series-netflix-charlie-brooker-episodes/

[Bezel]

Ichabod świetnie podsumował moje przemyślenia nt. Przebudzenia Mocy – polecam obejrzeć.

[Bezel]

Dzięki

[Bezel]

Poszukuje amerykańskiego serialu SF który kiedyś oglądałem na Canal +.
Fabuła opisuje historię przykładnego ojca i męża który ginie (granego chyba przez Johna Goodmana) w wypadku samochodowym. Jego mózg jest potem trzymany w słoju i dostaje propozycję nie do odrzucenia – jeżeli zgodzi się pracować dla rządu otrzyma nowe ciało. Facet się zgadza i wraz z nowym ciałem otrzymuje super moce jak choćby super siłę i super szybkość.

Utkwiła mi w pamięci taka scena, jak facet będą już w super ciele jedzie samochodem na tylnym siedzeniu wraz z murzynem z rządu i patrzy na samolot przez szybę. Pyta murzyna czy potrafi latać. Murzyn odpowiada, że jego ciało to wynik wielu lat pracy i wydanych milionów dolarów, ale nikt nie pomyślał, żeby wsadzić mu do tyłka silnik odrzutowy. 😀

[Bezel]

@John J Adams Wydaje mi się, że najprostsze wytłumaczenie nie wykorzystywania czarowania w stylu zamykania ust przez agentów jest fakt, że ruch oporu (Morfeusz i spółka) byli podłączeni do matrixa „piracko” i agenci nie mieli wpływu na ich ciała (coś jak z lokalizowaniem adresu ip i stosowaniem serwerów proxy).

Innym wyjaśnieniem są słowa Moreusza do Neo podczas sesji treningowej – „wydaje ci się, że oddychasz teraz powietrzem?”. Może ludzie zdający sobie sprawę z nierealności matrixa nie odczuwali potrzeby oddychania i zmęczenia i takie zatykanie ust i dziurek w nosie nie skutkowało na nich więc agenci po prostu tego nie robili.

[Bezel]

@John J Adams Z tego co pamiętam agenci w matrixie to były programy cziterskie – mogli naginać prawa matrixa wedle do dużego stopnia np. mogli przetransformować swój program do świadomości człowieka podłączonego do matrixa i przejąć nad nim kontrole.

W początkowej sekwencji drugiej części serii Neo nawala się z 3 agentami którzy nagle znikają.

[Bezel]

[Bezel]

Świetny film, bardzo dobrze się go oglądało.

[Bezel]

http://io9.com/interstellars-original-ending-actually-made-sense-and-i-1692640631?utm_campaign=socialflow_io9_facebook&utm_source=io9_facebook&utm_medium=socialflow

Z powyższego linku wynika, iż oryginalne zakończenie Interstellar miałoby więcej sensu niż to co zobaczyłem w kinie.

[Bezel]

Alien Isolation ukończyłem już jakiś czas temu. Gra podobała mi się i gdybym miał jej dać ocenę, to było by to 7+/10. Najbardziej podobało mi się w grze grafika, klimat, odwzorowanie scenografii z filmu, model obcego, muzyka, gra świateł i inne duperelki.

Niestety gra posiadała wg mnie trzy bardzo duże wady:

Po pierwsze, długość gry. Alien Isolation spokojnie mogło się zmieścić w 10h. W jakiś 2/3 gry już chciałem ją ukończyć jak najszybciej i tylko myślałem „jezu ile jeszcze do końca?”.

Po drugie mechanizm zapisywania gry to jakaś porażka. Manualne zapisy gry sprowadzają się do tego, że nie boję się obcego, tylko boję się, że będę musiał parokrotnie powtarzać ten sam etap rozgrywki co czasami powodowało u mnie zgrzytanie zębami.

Po trzecie, 90% czynności jakie wykonujemy sprowadza się do „idź do punktu A i otwórz drzwi, potem idź do punktu B i przełącz wajchę i znów otwórz drzwi a następnie idź do punktu C, otwórz drzwi i naciśnij guzik”.

[Bezel]

@Kaczor

Kurde od pierwszej części Parku Jurajskiego wiadomo, że wszystkie wyhodowane dinozaury to hybrydy, bo do brakujących fragmentów DNA wyekstrahowanych z bursztynów, dodano DNA płazów i gadów.

Co do samego trailera, mam nadzieję, że zobaczymy fajne widowisko które będzie trzymało poziom.

[Bezel]

„Rick and Morty” to dobry serial, ot na otarcie łez po Futuramie.

[Bezel]

Film podobał mi się. Przynajmniej pierwsza połowa bo druga zaś miała problem z tonem. Niby film naładowany jest humorem, ale w niektórych scenach miałem takie „WTF?”. Poza tym, GotG to naprawdę świetne kino rozrywkowe. Postacie, poza Draxem i Gamorą dają radę. No i największa bolączka filmu – główny zły Ronan, który jest po prostu nijaki – ani super mroczny ani super inteligenty. Ma tam jakość vendettę, ale po prostu nie kupuje go jako szwarccharaktera. Zdecydowanie lepiej (mimo małej ilość czasu antenowego), wypada Thanatos. Z przyjemnością zobaczę GotG II.

Moja ocena: 8/10

[Bezel]

To ja pisałem dobrze o nowej planecie małp. Film spoko, trzyma w napięciu, nie obraża widzów żadnymi głupotami a jedynym minusem jest zbyt rozwlekłe zakończenie. Poza tym małpy na koniach strzelające z dwóch RKM-ów zawsze na propsie. 🙂

[Bezel]

Różnica pomiędzy nową "Godzillą" a "Pacific Rim" jest taka (jak ktoś słusznie zauważył na YT), jak pomiędzy Fight Night a Mortal Kombat. "Godzilla" jest bardziej realistyczna w pokazywaniu przedstawionego świata, natomiast PR jest nakręcony w konwencji komiksowej, z przerasowanymi postaciami i scenami walki. W obu filmach monstra pokazane są jako element siła natury – w Godzilli wprost np. w scenie na Hawajach gdzie cofa się woda a w PR kodowe oznaczenia kaiju, które odnoszą się do nazw huraganów. Jednakże, oba filmy są z założenia nierealistyczne a konwencja "monster movie" najlepiej wypada w "Pacific Rim". I oba filmy są z perspektywy ludzi, tyle, że w "Godzilli" ludzie to takie małe nic nie znaczące robaczki, zaś w "PR" ludzie dosłownie "stoją na wysokości zadania" w olbrzymich robotach.

[Autor]

Posty