może czas się pośmiać bo znów powtarzają
stylistyka jak Xena i Herkules, do tego przypomniałem sobie właśnie o produkcji Robin Hood, Herkules w kosmosie…Andromeda
na to samo kopyto
JEZUS…co to za gość ten aktor który odgrywa Conana???
gumowe miecze, plastikowe zbroje….i kolorki do bólu…do tego teksty i aktorstwo w sumie można śmiało do brazylijskich produkcji dodać..
MASAKRA co ja mówie….GENIALNE, PRZEWSPANIAŁE, MEGA ORYGINALNE,
TO JEST DOPIERO PRAWDZIWE OBLICZE CONANA, co tam kinowe oblicza…phi…a jakie panienki! Może czas zrobić przegląd filmowy KONFRONTACJE TAKICH DZIEŁ???