Bioshock Infinite

Homepage Forumy Od rzeczy Blubry Bioshock Infinite

  • This topic is empty.
Viewing 6 posts - 1 through 6 (of 6 total)
  • Autor
    Posty
  • #5909
    Bezel
    Participant

    W poprzednie części Bioszoka nie grałem, ale słyszałem o nich dużo dobrego – podwodne miasto, estetyka, fabuła.

    I owszem, gra przenosi nas do alternatywnego roku 1912 w podniebne miasto Columbia. Tak, dokładnie – latające miasto oparte na technologii kwantowej! Cóż, fabuła na początku wydaje się prosta, by potem na końcu zapleść się w iście Incepcyjnym stylu.

    Fabuła to fundament Bioshock Infinite i dla jej poznania wypada zakupić grę.

    Grafika. Jest przyjemna dla oka i ma swój odrobinę kreskówkowo-ironiczny styl (tak mi się przynajmniej wydaje). Grafika nie próbuje naśladować rzeczywistości, lecz tworzy jak gdyby jej własną alternatywną wariację. W połączeniu z otaczającym nas światem jest to jak najbardziej do kupienia, mimo, iż cały czas wiemy że siedzimy w grze.

    Spotkałem się z zarzutem, iż strzelanie w BSI to drewno. Cóż muszę powiedzieć, iż dwa sloty na broń to w tej grze zdecydowanie za mało. Amunicja kończy się w zastraszającym tempie, co nie pozwala nosić ze sobą jednej ulubionej broni (moim przypadku był to pistolet maszynowy).

    Walka z przeciwnikami polega na szybkości strzelania i zręczności uników a w bardzo małym stopniu na taktyce.

    Grę przeszedłem na hardzie i dopiero ostatnie starcie sprawiło, iż musiałem zmienić poziom trudności na średni (przegięcie).

    Mimo iż jest to mój pierwszy kontakt z uniwersum BioShock-a daje grze 9/10 z wspaniałą fabułę, która zmuszała mnie do przebrnięcia się przez hordy przeciwników.

    #5910
    Badus
    Participant

    Pykałem jedynie chwilę w pierwszego "Bioschocka", ale nie wciągnął mnie zupełnie. A dla samej stylistyki i ładnych miejscówek aż tak mi się nie chciało poświęcać na ten tytuł czasu. Co zaś się tyczy najnowszej części, to pozwolę sobie na podlinkowanie do opinii kumpla:
    [b][url=http://gramy.se/cala-para-w-gwizdek-bioshock-infinite/]Bezczelna Prywata[/url][/b]

    #5911
    Rif Starfire
    Participant

    Bawiłem się jedynie dwójką. Fabularnie była drewnem, a dodam, że znałem historyjkę z jedynki. Za to posiadała przesympatyczny gameplay i takąż stylistykę. Nawet przebiłem się przez multika, żeby zrobić platynkę 😀

    #5912

    Jednynka była naprawdę ciekawą produkcją z dołującym klimatem i generalnie była złożona jak na fpp ale też trochę ludzie zapominają o wszechobcnym backtracingu czy dennym strzelaniu , dwójeczka swoisty mission pack a Infinite jest już typową produkcją naszych czasów czyli korytarzowo i kolorowo … Jednak fabuła jest moim zdaniem zajebista i dzięki niej nie zwracałem uwagi na ograniczenia a sama gra naprawdę mi się spodobała szczególnie zakończenie , nasza towarzyszka cudo i stoi dla mnie obok postaci z hl2 czy beyond good nad evil . No zdaje sobie sprawę że można by znależć wady ale dla mnie gra roku na razie , jest takie stare pojęcie miodność heh… ( jak gra nie pozwala odejść od niej i nie daje po ukończeniu o sobie zapomnieć , o czymś to świadczy) Co bardziej denerwuje , to że kolejny raz rok temu zostaliśmy uraczeni podkreconym filmikiem udającym gameplay , wycwanili się w tym względzie .. Ale i tak mocne 9/10 , polecam wyłapanie muzycznych easter eggów.

    #5913

    Muzyka miejscami przypominała mi muzykę z Aliens, a mianowicie http://www.youtube.com/watch?v=W5O2kzrOi68

    #5914

    Faktycznie też mi się skojarzyło , tak jak każde kolejne wejście "rodzeństwa" Lutece przyoływało na myśl 12 małp http://youtu.be/CNOzVkvRU1w . Choć i tak klasyki z lat 80 wrzucały mi największego banana na twarzy heh http://youtu.be/MLr31ycZVtU . Po nastu dniach zdania nie zmieniam , na razie ta gra to GOTY choć oczywiście patrzę przez prymat fabuły,świata i smaczków nie gameplayu który to widzę rozczarował sporo ludzi liczących na rozwinięcie czysto "shockowych" aspektów . Od rozpierduchy będzię GTA 5 😀

Viewing 6 posts - 1 through 6 (of 6 total)
  • You must be logged in to reply to this topic.