Inception

  • This topic is empty.
Viewing 6 posts - 16 through 21 (of 21 total)
  • Autor
    Posty
  • #4272
    Turek
    Participant

    Film nie jest syfiasty, ale tez laćków nie zrywa.
    Problemem jest to, że to film dziejacy sie w snach a fabularnie jest przyzwoitą, totalnie konwencjonalną sensacją o trudnym włamaniu. Brak mu jaj i wizji, jest zrobiony bezpiecznie zamiast jechac po bandzie.

    #4273
    derek
    Member

    moim zdaniem Nolan leci w ch*ja, a młodzież rusza skórką.

    oto jak wyglądałyby dialogi w Incepcji, gdybym ja poprawiał scenariusz:

    [b]pinda:[/b] [i]Musisz przestać o niej myśleć.[/i]
    [b]Leoś:[/b] [i]Dziewczyno, kurwa, jeszcze słowo, a wylatujesz z mojego teamu! Nie po to cię ze sobą targałem, żebyś mi teraz dupe truła![/i]

    ale niestety Mośki w Holly mnie wykolegowały i w konsekwencji zszedłem do podziemia (tj. Internetu) i muszę swoją twórczość publikować anonimowo.

    no więc po pierwsze, mega denny do potęgi en silnia, gdzie "en" to nieskończoność jest wątek na linii Cobb-Mal. to jest taki typowy wątek w sam raz dla dzieci i gików ruszających skórką na widok Ellen Page. zaraz opiszę, o co mi chodzi, aby nie było niedomówień. otóż na ekranie widzimy rezolutną studentkę ASP walącą głupio-mądre suchary i bawiąca się w panią psycholog z bożej łaski oraz dorosłego faceta otwierającego się przed nią jak jakaś ostatnia faja albo przyjazny gej. ogólnie ubolewam nad tym, iż eka Leosia nie składała się z samych facetów – to uczyniłoby Incepcje filmem poważniejszym, cięższym, doroślejszym, a być może nawet seksistowskim! za dużo facetów było w scenariuszu i ktoś doszedł do wniosku (pewnie Nolan), że trzeba urozmaicić historie wstawiając dzieciaka, który wnosiłby powiew zdrowego rozsądku, bo wiadomo, że agenci wynajmowani przez największe korporacje świata do wykonywanie niebezpiecznych misji typu "rozwalanie konkurencji" to nie to co samo rezolutni studenci ASP mający świadectwo z paskiem.

    poza tym Incepcja to taka krzyżówka Bonda + Matriks + Dowolny Film Akcji, W Którym Są Komandosi.

    mega prostacko – i nie bójmy się tego słowa – wyszły Nolanowi wszelkie wizualizacje kluczowych, że się tak wyrażę elementów "śnienia". np. system obronny Fishera ma postać uzbrojonych kolesi z gunami – takie coś wymyśliłby mój brat mający – że przypomnę tym, którzy nie wiedzą – paszport Polsatu.

    na pytanie, gdzie ukryć idee, Nolan odpowiada posiłkując się następującą wizualizacją: ukryć ją należy w twierdzy w górach bronionej przez komandosów po to, żeby mogli ją zaatakować inni komandosi + studentka ASP, która w ostatniej chwili wpadnie potem na mega cwany plan, dowodząc niezbicie, że jej obecność we filmie ma sens!

    według mnie zaszczepianie idei powinno wyglądac dokładnie tak samo jak wygląda zaszczepianie idei w mózgach dzisiejszych dzieci, że Nolan to geniusz.

    Pozdrawiam wszystkich, których Mośki wykolegowały!

    PS

    chemik to też dziecinna postać jest. śmieszna jest scena, w której poznajemy go po raz pierwszy: koleś siedzi, a za nim [url=http://photogallery.filmofilia.com/data/media/178/inception_84.jpg][b]kolorowe, tajemne mikstury,[/b][/url] żeby było wiadomo, że to chemik, a nie, dajmy na to, grabarz.

    #4274
    garret
    Participant

    Dzien po seansie mysle ze Incepcji blizej do Gamera niz Matrixa 🙂

    #4280
    Red
    Participant

    garret@ –>bliżej jej do Gamera w kwestii sensowności fabuły, montażu czy ogólnego poziomu?

    #4797
    Carbon Unit
    Member

    Obejrzałem to to wreszcie, po takim czasie że zapomniałem już co tutaj piszecie i o całym hajpie, i co tu dużo gadać, typowa hollyłudzka papa, baby na siłę powciskane, jeszcze żeby jakieś fajne były, (@derek – widocznie nie należę do gików ruszających skórką przy Ellen 😉 ), efekty jak to efekty w blockbusterach, muszą być i to dobre, strzelaniny nawet fajne, choć standardowo samochody są kuloodporne, dialogi z dupy. Film można obejrzeć, po nudnym początku (przysypiać zacząłem po 40 minutach, stąd też seans na 2 podzieliłem :D) później się rozkręca ale żeby peony walić nad tym trzeba być niedorozwiniętym nie tylko umysłowo. No i końcówka jak się spodziewałem z dupy też, choć liczyłem do samego końca na coś innego zupełnie

    SPOILER (a jest ktoś kto tego nie widział jeszcze?)

    Że np. jednak Leo śni i żonka ma rację i (bardzo hollywoodowo ale i tak lepiej niż zrobione zostało) i żyli długo i szczęśliwie, albo że Leo jest warzywem, albo 100 innych.
    P.S. No dobra, Marion jest nawet fajna 😀

    #4800
    Bezel
    Participant

    Mi się Incepcja bardzo podobała jako thriller psychologiczny ale w scenie 3/4 poziomu snu straciłem trochę wątek. Nie widziałem że to normalne że we śnie można walić z maszynówki, zamiast z jakiego onirycznego blastera albo kamehameha.

Viewing 6 posts - 16 through 21 (of 21 total)
  • You must be logged in to reply to this topic.