Ostatnio całkiem przypadkiem natknąłem się na stronę
[url]http://www.impossiblefunky.com/qt/main.htm[/url]
W niej jej autor Mike White opisuje całą swoją historię, jak to "odkrył" iż [i]Wściekłe Psy[/i] Tarantino to w jego opinii wielkie zdzierstwo z [i]City on Fire[/i] Ringo Lam'a.
"Odkrył" w cudzysłowie bo koleś to przeczytał w [i]Empire[/i] a ze potem nikt dalej tematu nie ciągnął – on się jego podjął i rozpoczął swoją małą krucjatę, w trakcie której nakręcił dwa dokumenty [i]"Who Do You Think You're Fooling"[/i] oraz [i]"You're Still Not Fooling Anyone"[/i].
Na swojej stronie facet kilkakrotnie powtarza iz nie-nienawidzi Tarantino i przyznaje ze [i]City on Fire[/i] było filmem słabym, ale wścieka się tak naprawdę o to że Quentin nigdy nie wspomniał iż ten film był jego największą inspiracją przy tworzeniu [i]Reservoir Dogs[/i] i nigdy nie podziękował twórcom [i]City on Fire[/i].
Pełnego dokumentu White'a ściągnąć torrentem nie daje rady. I nie ma sensu bo całe 10minut możecie obejrzeć na jutubie.
[url]http://www.youtube.com/watch?v=7HgbSAL8OKY[/url]
Nie jest tajemnicą iż Tarantino w każdym swoim filmie nawiązuje do jakiegoś innego dzieła, że jakiś motyw został przeniesiony do jego filmu, że całe dialogi, sceny – że to wszystko już było – polecam zresztą obejrzeć filmik na stronie White'a gdzie ujęto parę scen z Pulp Fiction (jest to chyba trailer do [i]"You're Still Not Fooling Anyone"[/i]).
Oglądając film White's początkowo podszedłem do tego sceptycznie bo ot pod texty ze wściekłych koleś podłożył scenę rabunku – wielkie mi coś, równie dobrze można by tam wstawić scenę rabunku z [i]"Heat"[/i], ale potem faktycznie sceny były niemal identyczne…chyba trzeba obejrzeć [i]City on Fire[/i]…
…mimo to wszelkie nawiązania czy kopie w filmach Tarantino są chyba esencja jego kina, wszelkie nawiązania dodają smaczku i są jakby bonusem dla spostrzegawczego widza…tylko czy o to chodziło w [i]Reservoir Dogs[/i]??
.
