PZP(R) Halloween Specjal!!!

Aloha, Gejmerki i Gejmerzy! Tu Wasz PZP(R)! W dalszym ciągu przebywamy na wakacjach w mega ciepłych krajach, jest słońce, piękne morze, drinki z palemką itd. Ale dziś specjalnie dla Was, z okazji tak ważnego dla wszystkich święta zadumy, ślemy telegramem relke z zamkniętej bety GWINTA!!!

Tak jest, nie przesłyszeliście się. Na nasz redakcyjny adres pocztowy przyszło wczoraj wczoraj oficjalne zaproszenie do grania, z którego rzecz jasna czym prędzej skorzystaliśmy, i teraz po zarwanej nocce możemy już co nieco o gierce powiedzieć. Dla niekumatych, Gwint to karcianka, która zadebiutowała na ekranach komputerów kompatybilnych z IBM PC w znanym i lubianym przez nas Wiedźminie 3. Jaraliśmy się nią często przy okazji kolejnych zeszytów PZP(R) jak małe dziewczynki – jeśli nie wierzycie, zapraszamy do archiwum.

news_pzpr101

Różnice między „wiedzmińską” wersją karcianki a jej samodzielną edycją stają się oczywiste już w trakcie samouczka. Różnorodność kart, jakie mamy do dyspozycji, jest na pierwszy rzut oka przytłaczająca, pojawiają się nowe zdolności, a te, które znamy, mają niekiedy inny efekt. Do tego zmianie uległy reguły Gwinta, które pasjonaci giery mieli wykute na blachę. Na szczęście wszystko jest dokładnie opisane i już po zakończeniu tutoriala, a także opcjonalnego poradnika składania talii, można było przystąpić do rozgrywek właściwych.

news_pzpr102

W wersji Closed Beta walczymy przede wszystkim z innymi graczami online. Jest co prawda opcja zagrania z kompem, ale należy ją traktować wyłącznie jak rozgrzewkę, bo za taki fajt nie dostaniemy PeDeków ani waluty. Tak, dobrze przeczytaliście – w Gwincie możemy kupować sobie karty za wirtualny, ale też prawdziwy szmal. Za zwycięstwo dostajemy trochę złota i po uzbieraniu 100 sztuk możemy kupić sobie jedną beczkę (booster) z kartami. Jeśli chcemy więcej boosterów, trzeba wyłożyć żywą gotówkę – nawet 260 zł za 60 beczek.

news_pzpr103

Oczywiście to, co widzimy teraz na ekranach, niekoniecznie musi trafić do finalnego produktu, ale trzeba się raczej przygotować na to, że bogole będą mieli przewagę nad plebsem. Każdy booster to szansa na zdobycie bohatera (karta złota) lub tzw. „uncommona” (karta srebrna), często posiadającego specjalne umiejętności, które mogą grubo namieszać na stole. Złożenie talii nie do rozpykania po kupieniu worka boosterów raczej nie będzie trudne, nam pozostaje składanie pomalutku decka z hajsu zdobytego bezpośrednio na przeciwniku.

news_pzpr104

Kilka słów o zmianach w regułach gry. Przede wszystkim karty są dobierane z talii co rundę, nie jest więc tak, że wybrany na początku zestaw musi nam wystarczyć do końca rozgrywki. Wchodząc w szczegóły, trzeba zaznaczyć, że pojawiły się karty odporne na niektóre warunki pogodowe (zwykłe, nie z bohaterami), a także takie, które mogą odebrać lub dodać punkty siły pojedynczych kart bądź kilku jednocześnie. Są też karty, które po dwóch rundach stają się złote, i takie, które podpakowują wszystkie karty na stole.

news_pzpr105

No dobra, ale jak się w to gra? Naszym zdaniem bardzo fajnie. Trzeba przyzwyczaić się do różnych mniej lub bardziej wygodnych nowinek, ale musimy to przyznać – Gwint wciąga. Wciągał już rzecz jasna wcześniej (nie zapominajmy o wersji pudełkowej, dołączanej do edycji kolekcjonerskich DLC do Wieśka 3), ale tu dodatkowo zachęca do zabawy chęć odkrywania nowych kart, efektów, zagrań, strategii itd. My z pewnością jeszcze do betki wrócimy i to nie raz.

Na koniec specjalnie dla Was na deser zapis z rozgrywki. Enjoy!

Komenty FB

komentarzy

Komercha

2 Komentarze(y) na PZP(R) Halloween Specjal!!!

  1. @SnakePlissken — Możliwe, że z testu Rorschach’a miałbym wyniki, które klasyfikowałyby mnie jako seksoholika, ale ten obcy na drugiej fotce kojarzy mi się z nadmuchaną waginą i całą resztą sięgającą aż do dolnych partii pośladków…

Dodaj komentarz