Co tam w temacie filmu CoD???
Strony główne na całym świecie obleciał wywiad z Kevinem McKiddem znanym z licznych seriali (Rome, Journeyman) oraz Dog Soldiers. Oznajmił on, że ponoć faktycznie coś się dzieje w temacie filmu Call of Duty. A koleś wie co mówi, bo pokłada w gierkach głos pod kpt. MacTavisha! Tak więc może faktycznie film ten to więcej niż tylko zarejestrowany tytuł.
Jako bonus Kevin wspomniał, że po gabinetach producentów wiadomego pochodzenia etnicznego błąka się też koncept filmu Rome, do którego jest już nawet scenariusz. Miałby się w nim pojawić Vorenus, więc film zapewne musiałby się dziać w trakcie serialu.
Pomijając idiotyczne teksty "Z nami Bóg" i "Remember, no Russian", to ta gierka wygląda jak interaktywny celowniczek z milionem skryptów.
CS:CZ i CS 1.6 to zjadają tę pseudo zręcznościówkę na śniadanie
eee aleee o so chodzi? To jakis mod, czy oryginalna misja w gierce? I jaki jest jej sens? Może minie ktoś oświecić?
Autentyczna misja w grze w ktorej ponoc jestes ukrytym agentem w grupie terrorystycznej i musisz jak widac – strzelac do cywili. Misje te mozna z tego co wiem pominąć.
Koleś jest niezłym undercoverem skoro jest gotów wybić setkę ludzi w ramach kamuflażu 🙂 Na końcu chyba celem jest aresztowanie szatana, że uświęca takie środki!
Faktycznie niezła przykrywka. Tak myślałem, że sensu w tym nie ma.
z tego co wiem, to on na początku jest normalną terrorystą, ale zostaje złapany i "w ramach odkupienia" zostaje undercoverem.
Eee chyba nie. Z planszy początkowej wynika że jest hamerykańskim sołdatem. Chyba że w ramach odkupienia najpierw go wcielili 🙂
O, ogólnie nie jestem fanem gier spod znaku CoD, ale ta misja mnie przekonała, muszę się co szybciej zaopatrzyć w to coś, jednocześnie składam protest przeciwko umieszczaniu klipów z konsol.
KONSOLE SUCK ASS!!
Dziękuję za uwagę 😀
aaa czyli rownie dobrze moze byc tak ze i JJA i Harry maja racje – w jedynce tez mielismy w koncu do czynienia z prowadzeniem losow chyba 3 postaci wiec tutaj chyba tez to wykorzystano…
Gra jest słaba, choć promowana jak nie wiadomo jakie złoto.
Zwróćcie uwagę że on nie strzela do cywili, tylko do tak samo poubieranych młodych klonów, najprawdopodobniej samego Sadama.
Grałem w jedyneczkę, choć z pewną taką nieśmiałością, bo co tam pancerfausty przy rocketlauncherach z quake'a, ale była w dechę. I już miałem kupić MW2 (bo sprzęt w końcu na czasie), ale po tym intro mówię nie!
Wiem, że chłopaki tylko odtwarzają "atrakcje" jakie czekają w dobrych hotelach w Indiach, ale są jakieś granice. Nie kupuję konceptu terrorysty są w dechę – bez takiej afirmacji zabijania nie brak debili, którzy wpadają do szkoły na DM.
Wolę postrzelać w FEAR2 na karaluchu – niby to samo, ale nie to samo.
Marudzenie w modzie 🙂 Fakt ze gra zajela mi 4 nocki co dalo jakies 8-9 h gry na hardzie, i tak na konsoli 🙂 to jednak epa i glupawa fabula aka Red Dawn wciagaja. Z ostatnich fpsow to najlepszy jak na razie tytul. A misja na lotnisku, coz to gra komputerowa wiec strzelanie do ludkow czy ruskiego swatu nie powinna budzic emocji.