Tapper

Opublikowano 12 października 2009 przez garret w ATARI Finest // 2 komentarze

Dzisiaj powrót do nieśmiertelnej klasyki, czyli słów parę o losach barmana w grze Tapper.

Oryginalnie gra ukazała się na automatach w 1983 roku i była częścią kampanii reklamowej piwa Budweiser. Automaty stawiano w pubach, gdzie bywalcy pomiędzy jednym browcem a drugim mogli ponabijać punkty rozdając w gierce kufle piwa. Rok później powstała wersja non alcohol – nazwana po prostu Root Beer Tapper, którą to Coleco jako Tappera wydało na swoją konsolę ColecoVision, a jej porty ukazały się również na Atari 2600 i C64. W roku 1985, dzięki Sedze i US Gold także na 8-bitowym Atari.

Ciekawostką jest, że atarynkowa wersja jest jedną z pierwszych gierek na domowe kompy z celowo umieszczonymi tam reklamami – konkretnie bannerkami Mountain Dew. Jeszcze w temacie konwersji Tappera: istnieje również japońska odmiana reklamująca ichni alkohol Suntory (do której nie przyznaje się Sega), klon Brewmaster wydany przez The Tom Mix Software Company na komputery TRS-80 Color Computer oraz wersje na XBox Arcade (super sprawa, polecam!) oraz PS2.

Tyle prehistorii – wypada teraz napisać zdań parę o samej grze, ale przecież Tappera zna każdy. W naszej wersji zabawę rozpoczynaliśmy rozdając pyszny napój w country barze. Zaliczenie etapu polegało na obsłużeniu wszystkich klientów, a życia traciliśmy w przypadku gdy klient dotarł o suchym pysku do baru, nie złapaliśmy zwróconego pustego kufla lub gdy pełen kufel lądował na ziemi.

Kolejne etapy to zawody sportowe, rockowy koncert i kosmiczny bar – łącznie 13 leveli, po skończeniu których zabawa startowała od nowa na wyższym poziomie trudności. Pomiędzy etapami był jeszcze przerywnik (challenge), gdzie naszym zadaniem było odgadnąć, która z 6 puszek napoju nie została wstrząśnięta przez tajemniczego zamaskowanego jegomościa. Poprawna odpowiedź nagradzała nas dodatkowym życiem (piwem) (dobry trening przed grą w trzy kubki na ruskim targu – Cmdr JJA).