Nie od razu mrowisko zbudowano…
Kiedy wszyscy oglądaliśmy w kinie z rozrzewnieniem doskonałego Indianę IV, który przypomniał nam klimat starych części i na nowo rozbudził w nas dziecko, nasze serca wyrywały się by spytać: „Jakim oldskulowym sposobem zrealizowano tę klasyczną scenę ataku wielkich mrówek”?
I oto jest odpowiedź oraz nasi idole na ekranie:
Taki następny kamyczek do lawiny żal.pl. Pytam się, dlaczego pani kacapska nie strzeliła? Ma gnata w reku, paluch na cynglu, mut-ant rypie ja w łapę, powinna odruchowo strzelić.!
Lucas zamienił koszulę w kratę na koszule w pionowe paski!
Nie rozumiem czemu nie użyli tresowanych mrówek.