Classic SF Vol. 15

Tytuł: The Thing from Another World
Produkcja: USA, 1951
Gatunek: Klasyk SF
Dyrekcja: Christian Nyby
Za udział wzięli: Margaret Sheridan, Kenneth Tobey, Robert Cornthwaite
O co chodzi: Kolega spod lodu jest mało koleżeński

Załoga G

Jakie to jest: Film Christiana Nyby (reżyser zaangażowany w produkcje telewizyjne) na podstawie opowiadania Johna Campella opowiada historie odnalezienia wraku statku UFO w pobliżu stacji badawczej położonej za kołem polarnym. Na miejsce zdarzenia przybywają wojskowi, a cała grupa składająca się z naukowców, wojskowych i reportera próbuje wydostać statek spod lodu.

Ze szczątków zostaje wydobyty pilot zamrożony w lodowym sarkofagu. W bazie dochodzi do konfliktu między naukowcami a wojskowymi, którzy nie chcą dopuścić do odhibernowania pilota nie z tej Ziemi. Niestety – wkrótce Obcy zostaje jednak odmrożony i wydostaje się. W bazie wybucha panika, na zewnątrz odnalezione zostają zabite psy i odgryziona ręka obcego, która zostaje ochoczo poddana badaniom. Okazuje się, że obcy żywi się krwią i potrafi się regenerować.

Istnieje podejrzenie, czy Obcy aby nie chcą stworzyć warunków dla inwazji, a ludzie mają być dawcami dla nowych żołnierzy. Wojskowi postanawiają zabarykadować bazę, okazuje się jednak, że dla obcej istoty nie ma bariery nie do przebycia. Kosmita posturą i siłą przewyższa zwykłego człowieka, (na myśl przychodzą skojarzenia z Frankensteinem).

Naukowcy mimo wszystko liczą na pokojową koegzystencje, na dialog z Obcym, na korzyści jakie mogłoby przynieść takie spotkanie i komunikacja. Niestety naukowiec usiłujący porozumieć się z przybyszem w jednej chwili zostaje bezwzględnie zabity. Nie pozostaje nic innego jak zasadzić się na niezwykłego gościa.

Po latach, w 1982 roku powstał doskonały remake Johna Carpentera w, którym Obcy przedstawiony został jako forma życia asymilująca żywe organizmy i właściwie tak do końca nie poznajemy jego prawdziwego wyglądu. Film pozostaje niedoścignionym wzorem remake’u – wspaniały horror SF o niesamowitej atmosferze.

Ocena (1-5):
Obcy:
3
Atmosfera: 4
Kult: 5
Hero: 4
Fajność: 5


Tytuł: Invisible Invaders
Produkcja: USA, 1959
Gatunek: Klasyk SF
Dyrekcja: Edward L. Cahn
Za udział wzięli: John Agar, Jean Byron, Philip Tonge
O co chodzi: Niewidzialne kosmiczne zombies!

Humor

Jakie to jest: Pewien naukowiec nazwiskiem Dr. Noyman umiera podczas prowadzonych badań nad zastosowaniem energii atomowej. Inny (nazwijmy go Dr. Adam) symbolicznie rezygnuje z udziału w dalszych pracach przestrzegając przed zgubnym skutkiem takich badań. Niedługo bo incydencie do jego drzwi puka wydawać by się mogło zmarły nie tak dawno Dr. Noyman! Okazuje się, że jego ciało zostało opanowane przez przybysza z kosmosu, a dokładnie z księżyca.

Dr. Adam przerażony dowiaduje się o inwazji na naszą planetę i chce za wszelką cenę ocalić ludzkość informując o zagrożeniu. Niestety nikt nie wierzy w jego opowieści… do czasu. Dochodzi bowiem do szeregu wypadków, które potwierdzają jego zapowiedzi. Obcy, podobnie jak w Planet Of The Vampires, wykorzystują ludzkie ciała do przetrwania i opanowania podbitej planety.

Można powiedzieć iż film dokładnie przewidział popularność nurtu filmowego zombie. Atmosferę potęguje czarno-biały obraz i oszczędne wykorzystanie efektów specjalnych. Można nawet powiedzieć iż jest to obraz wyjątkowo kameralny, ale jakże na swój sposób piękny.

Ocena (1-5):
Zombie z mocą kosmosu:
5
Inwazja: 4
Black’n’White: 5
Fajność: 5


Tytuł: The War of the Worlds
Produkcja: USA, 1953
Gatunek: Klasyk SF
Dyrekcja: Byron Haskin
Za udział wzięli: Gene Barry, Ann Robinson, Les Tremayne
O co chodzi: Klasyczna inwazja z Marsa

RGB

Jakie to jest: Klasyka klasyków, oparta na powieści H.G. Wellsa. Inwazja obcej cywilizacji z Marsa chcącej zawładnąć Ziemią. Bezwzględni obcy niszczą wszystko co staje im na drodze śmiercionośnymi laserowymi promieniami. Książka Wellsa to historia Anglii atakowanej przez przybyszów z Marsa, ale również przedstawienie lęków końca XIX wieku. Film przeniósł historię w lata ’50 z Anglii do Stanów.

Atak jest bezwględny: obcy nie robią wyjątków: cywili, wojskowych, duchownych stawiają na równi i niszczą bez chwili zastanowienia, także komitet powitalny szybko idzie w zapomnienie. Próby przeciwstawienia się tak zaawansowanej technice pełzną na niczym, nawet atom nie jest w stanie zniszczyć wroga. Sposób odżywiania się Marsjan wzbudza dreszcz i trwogę (przypominają się wampiry popijające ludzką krew.)

Film cechuje rozmach, choć po latach trudno nie dostrzec żyłek utrzymujących pojazdy Obcych (można powiedzieć, iż te żyłki to znak czasów – hołd weterana SF George’a Pala, który był producentem filmu). W latach późniejszych pojawiło się jeszcze kilka ekranizacji. Niektóre były filmami czysto telewizyjnymi, w 1988 roku powstał serial, a w 2005 roku co najmniej trzy wersje pełnometrażowe. Wśród reżyserów pojawił się nawet Steven Spielberg i jego wizja była chyba najbardziej efektowna, co nie znaczy że pod
względem dramaturgii najlepsza. Powstał również obraz przedstawiający reakcje
ludności na audycje radiową Orsona Wellsa z 1938 oraz musical, który dopiero w 2006 roku doczekał się należytej oprawy i rejestracji na DVD. Piotr Szulkin w 1981 roku oddał hołd klasyce realizując niezwykły film – swego rodzaju sequel, Wojna Światów – następne stulecie.

Ocena (1-5):
Marsjanie atakują:
4
Dramaturgia: 4
Agonia: 5
Fajność: 4

Written by: Paweł L.

 

Komenty FB

komentarzy

Komercha

3 Komentarze(y) na Classic SF Vol. 15

  1. "The Thing from…" to bardzo sympatyczna ramotka, choć przy dziele Carpa to ledwie interesujący zabytek. Z klasyczną "Wojną Światów" muszę się wreszcie zaznajomić, natomiast o środkowym filmie pierwszy raz czytam. Super, że Zakazana Planeta niosąc kaganek oświaty przybliża takie zapomniane dziełka… 😉

  2. Nie jestem pewien, ale chyba w nowelce Who Goes There? obcy już asymilował tak jak w remaku Carpentera.

    Co do audycji radiowej, do dziś pamiętam scenę nagrywania odgłosu otwierającego się włazu walca obcych.. w muszli klozetowej 😉

  3. > Sasquatch – ta, w Who Goes There właśnie tak było.

Dodaj komentarz