Futurama: The Beast with a Billion Backs

Tytuł: The Beast with a Billion Backs
Produkcja: USA, 2008
Gatunek: Postmodernistyczna kreskówka SF
Dyrekcja: Peter Avanzino
Za udział wzięli: Obsada Futuramy, bohater „Ja, Gelerth”, Brittany Murphy
O co chodzi: Kosmiczny stwór kocha ludzkość

Pasie się ładnie

Jakie to jest: Oto druga pełnometrażowa Futurama, po Bender’s Big Score, który – jak wiedzą nasi pamiętliwi czytelnicy – zmieszałem z błotem. Z wielkim trudem zmusiłem się do obejrzenia więc tego odcinka i z zadowoleniem stwierdzam, że tym razem jest nieco lepiej.

Treść jest prosta i składa się z trzech przeplatających się w fascynujący sposób wątków: rozdarcia czasoprzestrzeni dokonanego przez Bendera w poprzedniej części, kolejnych perypetii sercowych Frya oraz aktywności anty-człowieczej Bendera. Jak wynika z tytułu, rozdarcie czasoprzestrzeni w końcu skutkuje wizytą na Ziemi odbierającego rozum wielomackowego Obcego.

Fajnie, że twórcom udało się wrócić do przyzwoitego poziomu Futuramy, czyli średniej serialowej. Nie ma (a w każdym razie jest mniej) wydumanych żałosnych gagów, a jest sporo naprawdę śmiesznych – np. załatwianie przez Bendera biznesów z diabłem jest po prostu priceless. Jak zwykle mamy też sporo nawiązań – od oczywistej Inwazji Porywaczy Ciał, przez np. Piratów z Karaibów, numer konkretnie 2, Odyseję 2001, aż po Ligę Niezwykłych Dżentelmenów. Nie zabrakło też rubasznego humoru ocierającego się o nieprzyzwoity.

Niestety jest też sporo nudy (cały wątek Kifa, milionowy raz wałkowany Zapp Branningan). W drugiej połowie filmu następuje kolejna wyprowadzka ludności z Ziemi i wtedy akcja mocno siada prowadząc nie wiadomo gdzie – a i samo zakończenie też jest dalekie od zgrabnego. Tym niemniej trend wzrostowy podoba mi się i pałam nadzieją, że dwa kolejne odcinki będą już ekstraklasowe. Ale mi krótka recka wyszła – ale nic więcej o tym filmie napisać się nie da!

Ocena (1-5):
Jaja w kosmosie: 4
Robotyka: 5
Wątki zbędne: 2
Fajność: 4

Cytat: Daddy, I knew you’d come back!

Ciekawostka przyrodnicza:
Ciężko coś z naleźć, więc przekleję z IMDB listę gier w salonie, gdzie gra Fry:
– Normal Combat
– Honkey Kong
– Exlaxian
– Coin Vacuum
– Extreme Flosser
– Shovel Command
– Ms. Marple Madness

Written by: Commander John J. Adams

 

Komenty FB

komentarzy

Komercha

3 Komentarze(y) na Futurama: The Beast with a Billion Backs

  1. Żeś się wysilił… Nawet nie ma jak się przyczepić za bardzo.
    Jakim cudem Zapp Brannigan, choćby wałkowany po raz setny, może przestać śmieszyć?

  2. no młodzszy brat Kirka zawsze bawi a recka taka filmwebowa 😉

  3. Recka krótka, ale z jednym się zgodzę: zwyżka formy zdecydowanie jest. Widać to zresztą po kolejnych dwóch filmach futuramowych. Anyway, czy wkrótce (lub w ogóle) będą ich recki ?

Dodaj komentarz