Willis w Kane&Lynch!!!
 |
| Usługi fryzjerskie |
Pocieszne, bo jak inaczej nazwać wieści o obsadzeniu Bruca Willisa w ekranizacji gierki Kane&Lynch, które pojawiły się w sieci.
Znany aktor wcieli się rolę Adama „Kane’a” Marcusa, najemnika, który ramie w ramię z psycholem Jamesem Lynchem mści się na złej organizacji. No sorry, ale mimo kultowości Willisa, podniety Lionsgate scenariuszem Kyle’a Warda i zatrudnieniu jako reżysera znanego głównie z szefowania drugim zespołem i kaskaderami przy X-menach 3, Hancocku czy obecnie nawet pracy z Willisem przy The Surrogates – Simona Crane’a, mam mieszane uczucia co do newsa. Raz, że sama gra była tak głupia i nielogiczna, że pozbyłem się jej szybko. Dwa, że nie mogę się pozbyć wrażenia iż po nieudanym Die Hard 4 Willis na siłę chce udowodnić, że jeszcze może z epą zagrać bohatera kina akcji.
Być może scenariusz Kyle’a Warda jest tak dobry jak twierdzi wytwórnia. Być może w roli Lyncha obsadzą również jakiegoś kultowca. Wtedy jest szansa na przynajmniej przyzwoitą sensację ze znaczkiem R. Życzę powodzenia gdyż słabość gierki nie leżała w gameplayu czy grafice, ale przede wszystkim w durnej fabule.
A status tutaj.
Bruce to ten z pompką?
ten drugi
Dobrze na maxa!! Dobrze w prącie, ze tak powiem!! I nie zgadzam sie – gra byla fajna. Mogla byc lepsza – owszem, ale uwazam ze jest mocno niedoceniona.
właśnie fabuła w tej grze była największym atutem
Nie zgodze się, moment w którym bohater karze psychopacie i cierpiacemu na zaburzenia Lynchowi pilnowac córkę szefa mafii, ktora jest jego jedyna i najcennieja kartą przetargową byl tak nielogiczny ze sie poddalem. Zwlaszcza ze od tego zalezalo zycie corki i zony Kane'a. Chyba ze tylko ja uwazam ze oddawanie pod opieke psychopacie swojej jedynek karty przetargowej ma sens 🙂
errata – "nie ma sensu", mialo byc na koncu 🙂
Nie znam tej gierki,ale Willis faktycznie pasuje do roli tego typka z shotgunem.
Siedźcie cicho! Co jak co, ale gierka jest wypas w ciul, i codziennie w nią poginam. Warto dla choćby dwóch najbardziej bad-assowo-kozackich mother fuckerów w histori postaci z gier, nie wspominając o zajebiaszczym klimacie, super sekwenjchach akcji. itp. To pierwsza gra od dawna, którwa wywarała na mnie takie (pozytywne) emocje!
Szanowny Intredyktorze, mam nadzieje iz nie bylo to z sarkazmem, gdyz bardzo podzielam opinie. Pozdrawiam! prof. dr hab. Miket.
Nie było. Nie wiem czemu ludzie się przyczepili do tej gry, prawie wszysyc są do niej antagonistycznie nastawieni. Oprócz Gears of War i CoD4, K&L to jedna z moich ulubionych gier (strzelanek). Wiem, że nie jest to ideał, ale w samym pomyśle tkwi duży potencjał, który świenie można przekuć na filmową historię (sama w sobie gra też jest b. fimowa). Jedyne czego się obawiam, to to, że filmowcy podejdą do tego od dupy strony, i dostaniemi taki se film sensacyjny, a nie porządną bad-assową historie.
Zgadzam się Interdyktorze, GoW i Cod 4 to jedne z najlepszych gierek ubieglego roku 🙂