Dwa ważne rimejki…

Lubię włoskie plakaty

Dzisiejszy dzień, upływający pod znakiem Indiany, otwieramy optymistycznym newsem z cyklu „dobrego filmu nigdy za wiele”.

Dopiero co rozeszły się ploty o rimejku Bucka Rogersa, a już na duży ekran wraca jego kolega, Flash Gordon. Reżyserem nowej wersji będzie Breck Eisner (Sahara) – i miejmy nadzieję, że wyjdzie mu to lepiej niż ostatnio w Sci-Fi Channel.

Ale to jeszcze, nic. Jak donosi Garret, wytwórnia Summit Entertainment ogłosiła bowiem dumnie iż nabyła właśnie prawa do remake’a Nieśmiertelnego (a jeszcze pył nie opadł po produkcji piątki). Za reset serii odpowiadać mają chłopaki od Iron Mana: Art Marcum i Matt Holloway, a za produkcję – jeden z oryginalnych producentów z 1986 – Peter Davis. Produkcja ma się zacząć jeszcze w tym roku. Na razie tyle wieści.

No i po co ? Przecież pierwsza myśl jaka każdemu do głowy przychodzi: There Can Only be One.

Powiem tak: w mojej wizji Ameryki znanej z filmów, każdy siedzi przed telewizorem i ogląda głównie powtórki czarno-białych klasyków. Dlaczego zatem Hollywood uparcie twierdzi, że powtórki te muszą być nakręcone od nowa?

Komenty FB

komentarzy

Komercha

4 Komentarze(y) na Dwa ważne rimejki…

  1. Niektórym ludziom brak szacunku do klasyki. To tak jakby robic remake Damy z Łasiczką…

  2. Nieeee! tylko nie Highlander!
    Teraz kiedy wyjdzie remake i jeśli okaże się w miarę dobry, w ogólnym mniemaniu wszystkie pozostałe części scalą się w jedną nazwę i będą traktowane jak stary gniot. Tymczasem zapomni się o tym, że istniała kiedyś jedyna i niepowtarzalna, legendarna "jedynka".

  3. Ja nie zapomnę… Po przeczytaniutego newsa skoczyłem do empiku i kupiłem Highlandera na dvd… Ech… Klasyk. Pozatym remake nie dorówna oryginałowi nigdy, chyba że znowu zaangażują Queen i Connery'ego.

  4. Dokładnie, wczoraj akurat była okazja sobie przypomniec bo jedynka leciała na zone europa….kolejny kultowy klasyk z lat 80-tych który zostanie wrzycony do mikrofali..

Dodaj komentarz