Nowy Brudny Harry!?!?!?
 |
| Zrób jego dzień |
Wygląda na to, że Clint Eastwood pozazdrościł innym emerytom kina akcji ostatnich sukcesów i postanowił zwlec się z wyra, by jeszcze raz wrócić do aktorstwa. I to w jakiej roli!
Otóż chodzą bardzo silne ploty, jakoby jego nowy film, Gran Torino miał być… kolejnym odcinkiem niezwykłych przygód Harry’ego Callahana! O filmie wiadomo na pewno, że zagra i poreżyseruje Eastwood, oraz że poszukują do niego oryginalnego Forda Torino z 1972 roku, wypytując o niego różnych kolekcjonerów. Stąd prawda wyszła na jaw.
Sama fabuła ma powiadać ma o zabójcy, który jeździ właśnie tymże samochodem, co jest jedynym tropem policji. Pewnego dnia zabija on dwóch młodych policjantów, w tym wnuka Brudnego Harry’ego. Emerytowany Callahan wyrusza więc na jeszcze jedną misję…
Planowana data premiery tego tajemniczego tytułu – ponoć listopad tego roku…
Żeby tylko nie kipnął ze starości przed zakończeniem zdjęć.
He's worse than dirty. He's filthy! Bad guys call him Harry, and the good gyys call him Filthy Harry. Filthy Harry!
Prawdziwie dobry news!
+100!
Trzymam kciuki za Clinta aby ten projekt wypalił!
Clint: patrz na doswiadczenia Stallone z Rambo 4 i zrob podobnie.
Na rambo 5 vel. bulgarski pocisk nie patrz!!
Clintcie Eastwoodzie, Sabo, nie idzcie ta droga!!
Nie chce mi się zamieszczać dementującego newsa, bo to przygnębiające. Jednak sam Eastwood stwierdził ostatnio, że Brudny Harry już nie powróci – ani w Gran Torino, ani nigdzie indziej. Kolo ma już w końcu prawie 80 lat (15 więcej niż Indiana).