Trailer Open Graves!!!
W sieci pojawił się trailer horroru pt. Open Graves. Fabuła filmu jest tak przednia, że pozwolę ją sobie przytoczyć. Otóż międzynarodowa grupa młodych surferów znajduje starodawny artefakt a mianowicie…. Mambę! Jest to gra planszowa wykonana ze skór i kości ofiar Hiszpańskiej Inkwizycji. Podczas balangi młodzież postanawia zagrać partyjkę Mamby a w konsekwencji ściąga na siebie pradawną klątwę. Skojarzenia z Final Destination jak najbardziej na miejscu.
W filmie występują Mike Vogel (Cloverfield oraz Deaths of Ian Stone) i Eliza Dushku (Wrong Turn, True Lies, Buffy). Reżyseria Álvaro de Arminian (asystent przy Intacto).
(Osobliwe, że karty i pionki do gry przetrwały niezgubione tyle lat – ciekawe ilu z Was ma jeszcze kompletną Magię i Miecz? – Cmdr JJA)
ja mam! ja mam! i Podziemia! i Miasto! a po rozgrywce mozna zagrac w Trol Futbol!! tez super gra (i to kompletna)… albo Bruce Lee – gra komputerowa bez komputera (tez kompletna):)))…
Kurde to Bruce Lee co wyszło w boxie to była splagiatowana przez Ciesielskiego gierka, która kiedyś przyszła na konkurs do Świata Młodych. Oryginał drukowany w ŚM był milon razy lepszy, miał fajniejszą planszę i jakąś fabułe. Na jego podstawie zrobiłem potem swojego Bonda.
Do MiM mam jeszcze Miasto, Jaskinie, W Kosmicznej Otchłani i Smoki.
O! Jest i płonący Anakin! Jak to miło wiedzieć, że Gwiezdne Wojny nadal mają znaczący wpływ na główny nurt współczesnego kina światowego 🙂
Nawet nie wiedziałem, że Bruce Lee pudełkowy był gorszy od tego ze ŚM. Mama zamówiła, a przesyłka przyszła po roku, gdy już położyliśmy na niej krzyżyk. Fajnie się grało, ale tylko we dwójkę. Gdzieś w piwnicy powinien być kompletny. Chyba nawet "Gwiezdny kupiec" tam jest 🙂
Niestety był – był mocno abstrakcyjny, jak Chińczyk – trzeba było tylko gdzieś tam dojść. A w tym w ŚM miałeś jakąś fabułę a la Saboteur – bomby, komputery, helikoptery, ninjów do klepania itp. Miałem go całkiem do niedawna, ale przepadł :/
Wszyscy mają Mambę, mam i ja!
MiM mam, jak teraz człowiek patrzy na allegro to nawet chce się wystawić, ale z drugiej strony tyle wspomnień się z tym wiąże, że aż żal.