Rambo ponownie przemówił!!!
Miałem ten plakat |
Za oceanem już wszyscy oglądają Rambo, a my mamy dla Was, drogie dziatki, drugą część odpowiedzi, których udzielił Sylvester Stallone czytelnikom Ain’t It Cool News. Część poprzednia – tutaj.
Oto podsumowanie w formie estetycznych punktów:
– Pojedynek na kije na początku Rambo III to najbardziej brutalna scena walki, w jakiej brał udział Stallone. Zastępujący go kaskader po kilku pierwszych ujęciach został odwieziony i w dalszych zdjęciach musiał już występować sam Sly.
– Stallone nic nie słyszał, jakoby miałby zagrać w Ingloroius Bastards Quentina Tarantino;
– W swoim czasie, kiedy Gladiator wprowadził modę na filmy o starożytnych czasach, Sly przymierzał się do roli Spartakusa w projekcie reżysera Antoine Fuqua;
– Największą pozytywną niespodzianką w karierze Stallone’a był sukces pierwszego Rambo, największym rozczarowaniem – porażka Judge Dredda;
– Następnymi projektami Sylvestra jest oczywiście Death Wish, ale też takie tytuły jak The Mechanic czy ekranizacja powieści „The Lion’s Game” Nelsona DeMille. Mruknął też coś o Poe;
– Wspomina też pierwszego reżysera Tango & Cash, Rosjanina Andrieja Konczałowskiego, który chciał nakręcić realistyczny dramat. Niestety został odsunięty od filmu na korzyść wersji popularno-komediowej;
– Z rozbrajającą szczerością Stallone przyznał, że teraz musi reżyserować sam, bo… nikt inny z ciekawych reżyserów nie jest zainteresowany obsadzaniem go;
– Zakończenie Rambo I zostało zmienione, aby nie pozostawiać po filmie wrażenia desperacji – w tym czasie w Ameryce odnotowano 250 tys. samobójstw związanych z Wietnamem i Stallone nie chciał przyczyniać się do tej statystyki;
– Przed nakręceniem nowego filmu Stallone obejrzał poprzednie Rambo i uznał, że w tym odcinku bohater musi być bardziej przytłoczony, zrezygnowany i bez energii. Nowy Rambo jest bardziej skoordynowany i metodyczny niż skoczny – nawiązał tu bardziej do First Blood niż do pozostałych części.
I z ostatniej chwili: Pomimo wyników finansowych weekendu otwarcia, które są ciut poniżej oczekiwań, Harvey Weinstein już planuje odcinek nr 5, w którym „Rambo miałby powrócić do Stanów”. Trudno powiedzieć, czy to jakieś faktyczne plany, czy tylko szum medialny przy nowej premierze. Zobaczy się.
Inne pasjonujące Stallone-news – tutaj.
Ja też maiłem tan plakat i taki zarąbisty z z Commando na czarnym tle 😀
Miałeś plakat? to niemożliwe!!!
Ja miałem fotę tego plakatu kupioną w FOTOPLASTIKONIE na ul. Armii Czerwonej w Poznaniu.
ps. Miałem jeszcze około 70 innych zdjęć plakatów i stron niemieckich czasopism młodzieżowych:/
Chyba kazdy fan RAMBO mial taki plakat. Ja tez ;]
I była kiedyś taka gra planszowa z Rambo na pierwszym planie. A w grze chodziło o to aby zebrać "człony śmigłowca".
a czy przypadkiem na okładce tejże gry nie znajdował się jeszcze Ahnold w wersji Commando, a za broń itp. płaciło się Ertrobami, czyli walutą wydawnictwa o tej nazwie? Komandosi – klasyka świetlicowej rozrywki z podstawówki.
Ta, gra sie nazywała Komandsi. Na okładce był Rambo z plakatu Rambo III, wraz z podrabianym Mi-24, Arnold z Commando i czerwony jeep. Wiem, bo stoi u mnie w dużym pokoju na półce 🙂
Druga część, Misja Specjalna, niestety nie była już tak kultowa.
tez mialem ten plakat… a ten arnold z pudelka nie byl czasem z predatora jedynki?
Nie-e.
A, fakt, do gry dodany był plakat z tym motywem.
W sumie podziwiam firmę Ertrob, że zainwestowała tyle kasy w wykupienie wizerunku top aktorów w tych czasach!
ok specjalnie pzeszedlem sie do kolesia z bloku zeby sobie przypomniec to pudelko he he…poruszylismy kwestie reklamy telewizyjnej "komandosow"ciekawe czy gdzies mozna zobaczyc ta perelke..