Znowu coś o fabule Terminatora 4…

Przydatne urządzenie do naprawy robotów

Na rosyjską Gwiazdkę, czyli Nowy Rok, producent Moritz Borman daje nam w prezencie kilka nowych szczegółów odnośnie Terminatora Salvation: The Future Begins.

Po pierwsze mamy kolejną wersję na temat udziału Arnolda w filmie. Aktualna brzmi: Arnolda brak. I to nie dlatego, że jest zajęty gubernatorowaniem, a z takiego powodu, że… w czasie akcji filmu jego model cyborga nie został jeszcze zbudowany. Jak pamiętamy, w T4 mają pojawić się głównie gumowce T-600, co nie oznacza, że na koniec Gubernator nie mógłby się pojawić w jakimś małym cameo… Tak czy inaczej, Borman zapewnia, że jego nieobecność w najbliższym filmie nie oznacza, że nie zobaczymy go w kolejnych odcinkach trylogii.

Co ciekawe, okazuje się, że obok Christiana Bale’a do obsady przewidziane jest jeszcze jedno nazwisko z górnej półki – zapewne do roli jakiegoś Terminatora. Borman odniósł się do plotek, jakoby miał to być Stallone czy Diesel stwierdzając, że z Dieselem nie było żadnych rozmów… O Sylwku nie wspomniał.

W T4 nie będzie jeszcze praktycznie podróży w czasie – natomiast motyw ten ma być mocno eksploatowany w częściach 5 i 6. Na zakończenie filmu zaplanowana jest mocna zaskoczka, podobnie jak było w T3. Stąd oczywiście środki ostrożności i wydawanie ekipie scenariusza bez ostatnich paru stron.

Zdjęcia ruszają 15 kwietnia w Budapeszcie. A inne newsy ze świata przyszłości – tutaj.

Przy okazji: do serialu The Sarah Connor Chronicles został właśnie zaangażowany niejaki Brian Austin Green, znany Waszym młodszym siostrom z BH 90210. Nie wiadomo za kogo on będzie, jednak raczej nie za Terminatora.

Okazuje się też, że za Terminatora też już nie będzie Owain Yeoman, który zagrał takowego w pilocie i został wylany (choć w sumie, jak mówił Zdzichu z LA, z gościem nie było wielkiego problemu). We właściwym serialu zastąpi go Garret Dillahunt (Deadwood). Innego cyborga zagra sobie Brian Loom, znany z szybko cancellniętego Drive.

Komenty FB

komentarzy

Komercha

Dodaj komentarz