Coś o fabule Terminatora 4…

Też terminator

Pocztą pantoflową dostaliśmy kilka kolejnych detali odnośnie fabuły Terminatora 4. Zwracam uwagę, że poniższe wieści mają jeszcze status plotek, tym niemniej przytaczam:

Jak już wiem, John Connor (Christian Bale) nie jest głównym bohaterem filmu. Jest nim natomiast osobnik imieniem Marcus. Przesypia on wojnę nuklearną (nie wiadomo, czy w hibernacji, czy w śpiączce) i budzi się już w postapokalipsiu – około roku 2015.

Marcus, co tu dużo gadać, jest twardzielem mocno inspirowany Riddickiem. Wkracza w niewesoły świat pełen głodu, band i ludzi umierających na chorobę popromienną. Spotyka tu Connora, który próbuje zaprowadzić utopijne społeczeństwo, jednocześnie prowadząc ruch oporu.

Connor będzie podobno ważniejszą postacią dopiero w filmie nr 2 (albo nr 5, zależy jak liczyć). T4 będzie pierwszym filmem w serii, gdzie główni bohaterowie są prawie wyłącznie mężczyznami, aczkolwiek pojawi się też laseczka – pilotka Blair.

A co z akcyjką? Zobaczymy MEGA LUJCZE bitwy z robotami, łącznie z wczesnymi T-600 (tymi z gumową skórą).

A teraz trochę konkretnych spoilerów, choć są one tak centralne dla akcji, że zapewne i tak zostaną ogłoszone w promocji filmu:

(There be spoilers…)
Główną osią filmu jest wątek cyborgów, łączących ściśle ludzi z maszynami – tzn. robotów z ludzkim mózgiem w środku. Z mniejszych spoilerów: być może pojawi się sam Kyle Reese.

(Spoiler end)

Powodzenia, McG… Inne infa o Elektronicznych Mordercach – tutaj.

Komenty FB

komentarzy

Komercha

1 Komentarz na Coś o fabule Terminatora 4…

  1. Kurcze to może być czad! (albo kupa)

Dodaj komentarz