Morricone powraca…

Najlepsza muza Morricone ever

Ciekawe informacje dochodzą nas od strony prequela The Untouchables Briana De Palmy, czyli Capone Rising.

Otóż nasz Brian zamierza wykorzystać w filmie… klasyczną muzę Ennio Morricone z poprzedniego filmu o Nietykalnych. Oczywiście nie wyłącznie, ale w sporych ilościach.

Jak wyznaje sam reżyser, obraz będzie opowiadał o perypetiach Jimmy’ego Malone (dawniej Sean Connery, obecnie Gerard Butler) z młodym Alem Capone. Ta ostatnia rola niestety nadal jest nieobsadzona, od czasu dezercji Nicholasa Cage’a.

Komenty FB

komentarzy

Komercha

1 Komentarz na Morricone powraca…

  1. Mlody Indiana Jones i Mlody Eliot Ness // 17 października 2007 at 13:40 //

    Z mlodym Capone to zadarlismy juz dawno! W akademiku to bylo zycie!

Dodaj komentarz