Gloria Nerdis!
Wiadomo nie od dziś, że fanostwo Star Wars przybiera często różne skrajne i osobliwe formy. Najbardziej jednak rozwalają Ci, którzy w swój nerdyzm pakują masę kasy i czasu, a na koniec wychodzi im coś godnego nawet podziwu.
Zapraszam do zapoznania się z dorobkiem niejakiego Andy Woernera, który wraz ze swoim teamem zbudował replikę X-Winga 1:1, po czym wystrzelił ją na silnikach rakietowych 6 października w Plaster City w Kaliforni – ku uciesze gawiedzi rilowej i netowej. X-Wing poleciał rewalcyjnie i po 2 sekundach lotu rozpadł się na milion kawałków. Spectacular.
Koszty budowy makiety w sumie wyniosły ok. 9 000 baksów. THX to Dawid for the heads-up.
Nie zapominajmy także o drugiej grupie, która zbudowała Y-winga:
http://gizmodo.com/gadgets/star-wars/the-y+wing-underdog-takeoff-obliteration-and-in+flight-footage-308477.php