Masters of Science Fiction ep. 4 – First Look!!!

Hello Fans of Zakazana Planeta !!!

Only u nas w USA, and only w HD ep. 4 Masters of Science Fiction series. Mała obsuwa z terminem ale pies zjadł moja teczke z recenzja. Sorry folks.

So, czwarty episode i jak na razie ostatni z 1st sezonu (okay są jeszcze dwa ale ABC z niewiadomych przyczyn zdecydowała się na razie ich nie rzucać on air, hope not cancelled) oparty jest, na jak zwykle, very krótkim shorcie, tym razem Harlana Ellisona – czyli pochodzącym z 1959 „Discarded”. In few words episode (jak i opowiadanie) opowiada o statku pełna wygnanych z planeta Ziemia mutantów. Nędza, syf i kiepsko on deck but one day posłaniec z planeta Ziemia oferuje im powrót za cenę ich krwi. Very interesting. A okazuje się, że na home planet mutacja po ich wygnaniu nie ustała, moreover przybrała na sile i tylko krew pierwszych mutantów może robić za szczepionkę. And so on….

So, mamy short Harlana Ellisona, true master of science fiction, mamy świetnych aktorów jak John Hurt or Brian Dennehy (trust me, you know him), mamy also, na oko, najdroższe w serii efekty i niestety nic więcej nie mamy. Fabularnie to najsłabszy odcinek z seria. Lub równie słaby jak episode 3. Pomijając grzech przewidywalności oraz naiwność odcinka pozostaje totally brak przesłania i jakiegokolwiek uzasadnienia spędzenia 60 min przed moja 52 cale plazma. Postacie i tło mocno nie przekonywujące. Naciągane by stworzyć papierowy dramat, czarno-biały i jednostronny. I expect from seria zwana Masters of czegoś więcej niż wieczorynkowej historyjki dla nastolatków. Najbardziej jestem ciekaw wg jakiego klucza twórcy dobierali opowiadania. Niestety ale tacy bossowie jak Heinlein or Ellison zasługują na ciekawsze ekranizacje niż mdłe epki bez fuckin’ kopa, mocy, tego czegoś co przyciąga do SF. Fuck, szkoda tych dwóch ostatnich odcinków.

Trzymajcie się in Poland!
Zdzisiek

Komenty FB

komentarzy