Halo, Halo

Ostatnimi czasy pojawiło sie trochę szumu nt. nieistniejącego (zapewne na zawsze) filmu Halo. Poza tym, ze jest to fajna gierka, podobnie jak milion innych gier zerżnięta w 100% z Aliens, naprawdę nie wiadomo skąd taki jej kult i zemdlenia na wiadomość o kolejnych częściach. Badając to tajemnicze zjawisko postanowiłem przyjrzeć się nieco fandomowi Halo.

Np. ten koleś. Jego texty na początku mówią NIE NIE ale reszta filmiku mówi TAK TAK, JESTEM OBŁĄKANYM HALO NERDEM:

A jak już sobie zrobisz fajny Halo strój, możesz jechać na konwent, gdzie ze swoimi przyjaciółmi wykonasz kolejne wcale nie gejowskie tańce i zmierzysz się z Jedajami:

Jak pójdziesz potem na cosplay nie zapomnij zabrać paskudnej laski, żeby Ci towarzyszyła w bardzo twarzowym stroju:

Nie będziesz miał jednak wielkich szans na konwentach, jeśli spróbujesz zrobić coś w miarę kultowego i np. uszyć sobie strój z Lego:

A z tego co Ci zostanie nakręcisz sobie Lego Halo:

A na zakończenie, kiedy już upadniesz jako Halofan, spotka Cię coś takiego. To oczywiście nawiązanie do CZEGOŚ. Nie powiem do czego bo nie wypada, a chyba każdy się i tak domyśli.

Na dzisiaj to tyle. Nie spadnijcie z kółka i do zobaczenia za tydzień!

Komenty FB

komentarzy

Komercha

Dodaj komentarz