Kilka słów w sprawie wielkich rekinów…

Big Fish

Mogliście nie słyszeć, że od jakiegoś czasu New Line Cinema nosiła się z zamiarem ekranizacji książki Steve’a Altena „Meg” („Meg – potwór z głębin”, Libros 2000). Jak sam tytuł wskazuje, książka opowiada o wielkim prehistorycznym rekinie, Megalodonie, który jakimś sumptem przeżył do naszych czasów i nęka głównego bohatera (już słyszę Wasz krzyk: „Był już przecież znakomity film Megalodon!” – słusznie, ale to zupełnie co innego).

Ponieważ Zakazana Planeta bawiąc uczy, dodam, że Carcharodon megalodon żył 6-1,6 mln lat temu i mierzył, wg różnych szacunków, od 12 do 30 m. Była to największa drapieżna ryba w dziejach naszej kochanej planety.

Tym niemniej niestety, New Line tego filmu nie nakręci. Alten wkurzył się przedłużającą się niemocą studia i odebrał mu prawa do ekranizacji. Jak tylko formalnie wrócą do niego, ma ogłosić, kto będzie szczęśliwym nowym twórcą filmu o lujczym rekinie.

Dodam, że New Line zapłaciła prawie bańkę ziela za „MEGa”, reżyserią był zainteresowany Jan De Bont.

Komenty FB

komentarzy

Komercha

Dodaj komentarz